Człowiek potrzebuje zaspokojenia poczucia bezpieczeństwa. To jedna z najbardziej podstawowych potrzeb każdego z nas. Stabilność i pewność zatrudnienia oraz dobra, godziwa zapłata pozytywnie wpływają na nasze poczucie bezpieczeństwa. Kiedy tracimy pracę lub spada na nas niedające się przewidzieć niebezpieczeństwo to poczucie natychmiast się obniża. Szymon i inni rybacy z Jego spółki pewnie niejednokrotnie doświadczali porażki na gruncie zawodowym wracając do domu po całonocnej pracy z pustymi rękami.
Tak było i tej nocy. Rano czyszczą i porządkują sieci w poczuciu przegranej. Kiedy jednak pozwalają Jezusowi wejść do łodzi, a On dostrzega cierpienie wypisane na ich twarzach, wydaje polecenie „Szymonie wypłyń na głębie i zarzuć sieci”. Polecenie to dobrze znającym się na rzemiośle rybakom musi wydawać się absurdalne. Za dnia ryby pływają na głębinach i żadna siać rybacka nie jest wstanie ich złowić. Trzeba łowić w nocy, kiedy ryby pływają wyżej tuż pod powierzchnią lustra wody.
Decyzja Piotra wymagała odwagi i głębokiej wiary. Piotr uwierzył w moc Chrystusowego słowa i wypłynął na środek Jeziora. Jego wiara została nagrodzona obfitym połowem. Historia ta uczy nas, że pomimo własnych, utartych schematów, warto w życiu kierować się słowami Jezusa, nawet wtedy, gdy wydają się w naszych uszach absurdalne.
Doświadczenie Piotra i jego współpracowników było tak mocne, że pozostawiają wszystko i ruszają w jeszcze bardzie nieznaną drogę, w przygodę ich życia. Doświadczenie cudownego połowu zaspokoiło ich potrzebę bezpieczeństwa. Od dziś nie będą się martwić o posiłek czy dach nad głową, bo wiedzą, że o to wszystko zatroszczy się Jezus. Uczmy się od Apostołów tej ufności względem Boga. Pozwólmy Bogu zaspokoić naszą potrzebę bezpieczeństwa.